poniedziałek, 2 stycznia 2012

yoko tawada - fruwająca dusza

po pierwsze - piękna okładka, jak wszystkie książek z wydawnictwa karakter, na które się natknęłam. a sama książka dziwna (w końcu japońska ;)). główna bohaterka trafia do szkoły, w której kobiety zajmują się studiowaniem księgi podążając drogą tygrysa. atmosfera jest tam dość tajemnicza, nie wiadomo co jest rzeczywistością a co snem, dlatego też książka to niezbyt chronologiczny zbiór opisów sytuacji, marzeń sennych, wydaje się bez sensu i składu. największe wrażenie zrobił na mnie klimat opowieści, trudny do zdefiniowania, niepewny i odróżniający fruwającą duszę od wszystkiego co ostatnio czytałam. nie znam się za bardzo, więc nie wiem czy to japońskość czy indywidualna cecha pani autorki.

2 komentarze:

  1. Haha, Japonia jest dość niezwykłym krajem:) Okładka tak jak mówisz, jest naprawdę wspaniała, pomysł na książkę także niczego sobie.

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. z każdą japońską książką stwierdzam że oni jednak są kosmiczni ;)

    OdpowiedzUsuń