wtorek, 20 kwietnia 2010

nikos kazantzakis - grek zorba

intelektualista z problemami egzystencjalnymi spotyka zorbę - prostego macedończyka który żyje z dnia na dzień ciesząc się małymi rzeczami przynoszonymi przez życie: jedzeniem, kobietami, ciężką pracą itp. spokojnie podchodzi do świata biorąc z niego pełnymi garściami. intelektualista zaś zamiast zająć się czymś pożytecznym to wymyśla sobie problemy i zazdrości zorbie luzackiego podejścia ale sam nie potrafi zmienić swojego.
bohaterowie prowadzą razem kopalnię węgla na krecie, zachwycają się grecką przyrodą i wieśniaczkami (zorba bardziej :P), podróżują do górskiego klasztoru i dużo rozmawiają. nie sądziłam że tak dużo w tej książce będzie filozofowania, co jest bardzo pozytywne, a morał z niej taki że nie należy za dużo myśleć, tylko olać to wszystko i iść na piwo :P

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz