czwartek, 8 kwietnia 2010

andrzej stasiuk - biały kruk

bardzo męcząca książka. kumple od podstawówki (i jeden przybłęda z łodzi) jadą zimą w góry żeby uciec od cywilizacji i żeby coś się działo (ile można pić w warszawie). chcą zaszyć się w głuszy z daleka od ludzi i przemykają się przez wioski tak, żeby nie zostać zauważonymi. niestety trafiają na strażnika granicznego, więc przybłęda napada na niego. nie wiadomo czy facet przeżył, więc uciekają i kluczą jeszcze bardziej. ciągle pijani, brudni i głodni błąkają się po śnieżnych polach i mroźnych lasach. w narracyjnym międzyczasie pojawiają się flashbacki z ich warszawskiego dzieciństwa i żulerskiej młodości.
książka dobrze napisana (lubię stasiuka i jego zadupia) ale okropnie mnie zmęczyła bo chodzą i chodzą, piją i głodują, marzną i gorączkują. no i kończy się niezbyt pozytywnie. ehh te chłopackie zabawy :P.

1 komentarz:

  1. Dear Santanna,
    Thank you for entering the contest that beso.com sponsored on The Clothes Horse. We invite you to enter another contest we’re running where you can win pair of Hunter Boots. Our Style Director, Emily Schuman (of cupcakesandcashmere.com) is giving away 6 different pair. Check it out at: http://www.beso.com/style-director-contest/

    Thanks again,
    Beso.com

    OdpowiedzUsuń