niedziela, 1 lipca 2018

it's alive!

jako nowe wcielenie dr. frankensteina wykopałam blogaskowe zwłoki (nieco nadgnite po ponad czerech latach leżenia w internetowym zapomnieniu) i spróbuję je trochę ożywić. prądem.
świat pędzi do przodu, nikt już w zasadzie nie czyta blogów, wszystko jest na fejsiku a ja się cofam tutaj - tak ekstrawagancja. blog wydaje się bardziej stały, trochę poza strumieniem informacji.
zmian w tematyce nie będzie - luźne uwagi na temat książek, raczej przeczytanych, chociaż kto wie (uwielbiam wyrażać swoje zdanie o niektórych unikanych książkach czy filmach). może czasem pojawi się coś o prasie, w przekroju (również zmartwychwstałym nie tak dawno) można znaleźć zabawne rzeczy (i piękne okładki, przedprzedostatnią załączam. z wielorybem), jest też ta nowa gazeta, pismo się nazywa, co udaje polskiego new yorkera, całkiem interesujące.
w zeszłym roku dużo bardzo dużo przeczytałam, większość z tego nawet nie zasługuje na wzmiankę (byłam bardzo zdesperowana) ale o niektórych rzeczach chcę napisać, więc zeszłoroczne wygrzebki pojawią się również.
zapraszam

2 komentarze:

  1. Zapraszam zatem do mnie, na wskrzeszonego bloga Imperium Lektur 2. Pisałem go w latach 2012 - 2015, teraz odnowiłem. Będzie mi bardzo miło !

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze wiedzieć. Będę zaglądać na bloga.

    OdpowiedzUsuń